×
Szukaj

Powrót do Blog

Obalamy 5 mitów związanych z przedłużaniem rzęs!

Wachlarz pięknych, gęstych rzęs bez konieczności poświęcania czasu na ich codzienne malowanie i zmywanie — marzenie wielu z nas. Efekt ten jest jednak jak najbardziej do osiągnięcia. Pozwalają na to nowoczesne techniki przedłużania rzęs. Dzięki nim możemy zachwycać wyrazistym spojrzeniem w każdej sytuacji. Dobrze wykonana aplikacja zapewnia wygodę i spektakularny efekt.

W ostatnim czasie wokół przedłużania rzęs narosło wiele legend, mogących zniechęcać nas do wypróbowania tej metody. Warto jednak sprawdzić, ile prawdy jest w często spotykanych opiniach. Dziś obalamy najpopularniejsze mity dotyczące przedłużania rzęs!

1. Przez rzęsy syntetyczne wypadają naturalne

Prawidłowo wykonane przedłużanie nie powinno mieć wpływu na kondycję naszych naturalnych rzęs. Wybór rzęs syntetycznych pod kątem grubości, długości zależy właśnie od kondycji naszych rzęs. Im są one silniejsze i grubsze, tym na więcej można sobie pozwolić podczas aplikacji, a gdy są cienkie i delikatne, należy zwrócić większą uwagę podczas doboru grubości i długości rzęs syntetycznych. Ważny jest również cykl wzrostu włosa. Tzw. baby lashes, czyli młode, bardzo krótkie rzęski w fazie wzrostu, należy wykleić rzęsami cieńszymi niż w przypadku rzęs w fazie dojrzałości i wypadania. Tak wykonany zabieg niczym nie zaburza cyklu życia rzęsy, który trwa ok 8-9 tygodni — w tym właśnie czasie następuje wymiana rzęs ze starych na nowe.

Jeżeli przedłużymy rzęsy u doświadczonej specjalistki, która nie poskleja nam rzęs, to nie powinnyśmy się o nic martwić. Największym grzechem podczas stylizacji rzęs jest brak umiejętności osoby wykonującej zabieg. Źle wykonana stylizacja może doprowadzić do widocznych ubytków — naturalne rzęsy staną się łamliwe i potrzeba będzie długiego czasu na ich regenerację.

2. Przedłużane rzęsy wyglądają sztucznie

Profesjonalnie i prawidłowo przedłużone rzęsy powinny wyglądać zjawiskowo i jednocześnie naturalnie. By osiągnąć ten efekt, stylistka powinna wybrać odpowiednią metodę przedłużania. Przedłużanie rzęs to nie taśma produkcyjna! Każda stylizacja powinna zostać dobrana indywidualnie — mamy różne kształty oka, jedne są „smutne” inne „uśmiechnięte”, skośne, małe, duże. Należy kierować się wieloma kryteriami, by znaleźć ten idealny efekt końcowy, który jednocześnie będzie wyglądał naturalnie. Kluczowy jest również odpowiedni dobór grubości i długości przyklejanej rzęsy syntetycznej do naturalnej. Wiele stylistek nie zwraca na to uwagi i przykleja zbyt długie rzęsy w stosunku do długości rzęsy naturalnej — to błąd! W takim przypadku rzęsa naturalna jest mocno obciążona i nie jest w stanie udźwignąć przesadnie długiej rzęsy sztucznej. Dodatkowo, osiągnięty efekt jest mocno przerysowany i wygląda sztucznie. Marząc o spektakularnie długich rzęsach trzeba pamiętać, by zachować umiar. Jeśli natomiast zależy nam na jak najbardziej naturalnym i zdrowym wyglądzie, należy wybrać syntetyczne odpowiedniki o grubości podobnej do naturalnej rzęsy.

3. Rzęsy syntetyczne są niewygodne

Oczywiście, rzęsy mogą być niewygodne i sprawiać dyskomfort, przez który najchętniej usunęłybyśmy jak najszybciej całą stylizację. Takie przypadki zdarzają się jednak tylko po wizycie u niewłaściwej stylistki. Wszystkie te niedogodności spowodowane są tzw. sklejkami, czyli sklejeniem się sąsiadujących ze sobą rzęs podczas różnych faz wzrostu. Prowadzi to do sytuacji, gdy jedna z nich będzie ciągnąć drugą. Dyskomfort może powodować również zły odstęp rzęsy syntetycznej od powieki. Nieprzestrzeganie prawidłowego odstępu sprawia, że nasada kłuje w powiekę. Doprowadzić może to także do reakcji uczuleniowej, która całkowicie dyskwalifikuje klientkę do noszenia przedłużanych rzęs.

Nieprawidłowo przyklejona rzęsa syntetyczna może się także miejscowo odklejać od rzęsy naturalnej. Prócz dyskomfortu otrzymujemy efekt poplątanych rzęs. Tak wyginające się rzęsy mogą wchodzić do oka i w skrajnych sytuacjach doprowadzić do jego uszkodzenia.

Jeżeli rzęsy objętościowe są dobrane odpowiednio do grubości i długości rzęs naturalnych oraz podczas zabiegu stosowano się do reguł prawidłowej aplikacji (m.in. brak sklejek, odpowiedni odstęp od powieki, odpowiednia ilość kleju do rzęs), nie ma powodów do obaw.

4. Jeśli zacznę przedłużać rzęsy, będę musiała to robić cały czas

Wiele klientek decyduje się na przedłużenie rzęs jednorazowo, najczęściej przed ważną okazją jak ślub czy wesele. Jeśli nie planujemy ponownego uzupełniania rzęs wystarczy, że poczekamy aż same wypadną (maks. 2 miesiące). Innym sposobem jest odwiedzenie profesjonalistki, która w kilka minut rozpuści klej specjalnym preparatem. Jeśli jednak pragniemy podtrzymać efekt gęstych rzęs, powinnyśmy pamiętać o uzupełnianiu ich co 3-4 tygodnie.

5. Przedłużanie rzęs jest kosztowne

Oczywiście, profesjonalne przedłużenie rzęs nie jest zabiegiem tanim. Trzeba jednak pamiętać, że najwyższą kwotę płacimy za pierwszym razem, natomiast kolejne uzupełnienia kosztują odpowiednio mniej.

Warto spojrzeć na sprawę z nieco innej strony. Dobrej klasy tusz do rzęs, odżywka, zalotka, płyn do demakijażu czy henna u kosmetyczki – to wszystko kosztuje. Podsumowując te wydatki, możemy uzyskać kwotę zbliżoną do ceny zabiegu uzupełniania rzęs.

Zabieg to również zaoszczędzony czas — codziennie nakładanie i zmywanie tuszu oraz regularne stosowanie henny nie jest już konieczne. Co więcej, nawet najlepszy tusz do rzęs w połączeniu z odżywką i zalotką nie dadzą tak spektakularnego efektu jak profesjonalnie wykonane stylizacje rzęs.

Analizując wszystkie mity powstałe wokół stylizacji rzęs, pierwszym przyczyną złego PR’u przedłużania rzęs jest działalność zawodowa niewykwalifikowanych osób, błędnie nazywanych stylistkami. Bycie profesjonalistką wymaga czasu — wielu szkoleń, śledzenia nowości i nieustannego poszerzania wiedzy w tej prężnie rozwijającej się dziedziny kosmetyki.